Okulary już dawno przestały być rzeczą, której się wstydzimy. Jest wręcz przeciwnie – dumnie wkroczyły na salony. Stały się odzwierciedleniem naszego stylu, cechą wyróżniającą z tłumu, elementem współgrającym z resztą garderoby i stanowiącym jej podkreślenie. Eksponujemy je na nosie i dopasowujemy do reszty stylizacji, dlatego coraz więcej osób posiada więcej niż jedną parę. Czasy, gdy jedne okulary służyły kilka lat już dawno odeszły do lamusa. Obecnie oprawki mają być wyrazem naszego stylu oraz tak samo jak odzież podlegają sezonowym modom. Jakie okulary będą modne w nadchodzącym, 2020, roku? W jakie okulary warto się zaopatrzyć, żeby wyróżnić się z tłumu? 

Po pierwsze – mierzyć 

Zacznijmy od tego, że najważniejsze to wybrać salon optyczny, który posiada duży asortyment, gdzie możemy przetestować na sobie różne modele. Często jest tak, że podoba nam się jeden konkretny rodzaj oprawek, a na żywo okazuje się, że nie czujemy się w nim dobrze i nie wyglądamy korzystnie. Specjaliści doradzą nam inne modele, zasugerują komponujące się z naszymi rysami twarzy i stylem kształty oprawek. Dopiero potem do gry wkracza okulista, który doradzi w sprawie wyboru szkieł i wykona badania wzroku

Najmodniejsze modele oprawek 

Moda na oprawki zmienia się równolegle z modą na wybiegach. Podobnym fluktuacjom podlegają okulary damskie i męskie, chociaż w przypadku tych dla panów nadal zachowujemy większą powściągliwość odnośnie do kształtu i kolorystyki. Aczkolwiek i tu, dość jeszcze nieśmiało, pojawiają się barwy takiej jak oberżyna czy zieleń… Jednak to w modzie okularowej damskiej widać najsilniej trendy. Jakie modele w takim razie warto rozważyć, jeśli chcemy być na czasie z modą? 

Kocie oczy 

Okulary w kształcie kocich oczu to z jednej strony klasyka, a z drugiej już kolejny rok będą bić rekordy popularności. Okulary w tym kształcie znajdziemy praktycznie u każdej marki specjalizującej się w ramkach. Zależnie od producenta, znajdziemy je w wersji delikatnej, o cienkich, czasem nawet przezroczystych oprawkach lub też wręcz przeciwnie: grube, w intensywnym kolorze, niepozwalające przejść obok obojętnie. Nowością są kontrastujące z przodem boki okularów, które często posiadają elementy ozdobne, które dodatkowo wyróżniają w tłumie i dopełniają stylizacji. Kocie oczy będą pasować do eleganckiej bizneswoman czy pracownicy branży kreatywnej. Świetnie wyglądają w nich osoby młode i seniorki. To jeden z niewielu kształtów oprawek, który nie jest uniwersalny, a zarezerwowany tylko dla kobiet. Kocich oczu praktycznie nie oferuje optyk na dziale męskim. 

Okrągłe lenonki – i nie tylko

Hitem będą oprawki w kształcie koła, które wpisują się w trend sentymentu za latami 70. Okrągłe oprawki są wybierane coraz częściej przez ludzi młodych, którzy poszukują indywidualnego stylu. Świetnie pasują do ubioru klasycznego, smart casualowego, jak i sportowego. Występują w wersji cienkiej, metalowej (kultowe lenonki), jak i grubszym frontem, a także w wersji oversize. Wbrew pozorom pasują do różnych kształtów twarzy, chociaż ostrożność powinny zachować osoby o pełniejszych buziach. Kluczowy jest w tym przypadku odpowiedni dobór rozmiaru soczewki niż sam jej kształt. Użytkownicy doceniają przede wszystkim lekkość metalowych lenonków, która sprawia, że są praktycznie niewyczuwalne w ciągu dnia. Model ten jest uniseksowy – równie chętnie noszą go kobiety, jak i mężczyźni. 

Przezroczyste… a jednak widoczne

Dość ciekawym trendem są oprawki transparentne – całkowicie lub o lekkim zabarwieniu w wybranym kolorze. Jasne, przezroczyste okulary nawiązują swoim wyglądem do okularów ochronnych, roboczych. Niewątpliwym atutem tych ramek jest fakt, że nie tłumią one naturalnej urody, nie dominują na twarzy, a jedynie delikatnie dodają wyrazu spojrzeniu. Na pewno doceniane są za wszechstronność – występują w praktycznie wszystkich kształtach – prostokątnych, okrągłych, a nawet kociego oka – oraz wersji całkowicie przezroczystej lub półprzezroczystej w wielu opcjach kolorystycznych. W przypadku oprawek transparentnych bardzo łatwo jest dobrać pasujący nam model

Oprawki metalowe 

W 2020 na popularności zyskają na pewno oprawki metalowe. Ich ogromną zaletą jest to, że są cienkie, lekkie, a jednocześnie, tak jak i oprawki plastikowe, mogą występować w nieskończonej gamie kolorów i kształtów. „Druciaki” nie są niczym nowym, ich pierwowzór pochodzi z osiemnastego wieku! Popularne były w latach 90. i wraz z sentymentem do tych lat – wracają i one. Dla osoby, która nigdy nie miała na nosie metalowych okularów zaskoczeniem będzie, jak bardzo są one lekkie. Przekłada się to bezpośrednio na komfort ich noszenia i tłumaczy, dlatego takim szturmem wkroczyły na ulice. Przez to, że mogą być cieniutkie, są bardzo subtelne. Chętnie kupują je osoby, które obawiają się okularów, są niepewne, czy w ogóle ich noszenie im pasuje. Metalowe oprawki wybierane są najczęściej jako pierwsze okulary, zanim odważymy się na coś mocniejszego. Tego typu oprawki pasują zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Ze względu na swoją delikatność nie są natomiast polecane dzieciom.  

W ich przypadku należy pamiętać, że układają się one na nosie na tak zwanych nóżkach, które nie są zupełnie niewidoczne. Mogą haczyć o włosy i są trudniejsze w czyszczeniu niż klasyczna, plastikowa ramka. Nie są też zupełnie uniwersalne. W przypadku większej średnicy nie zawsze może być możliwa korekcja soczewką minusową o wysokich wartościach. 

Oprawki drewniane 

Oprawki drewniane to nadal dość duża ekstrawagancja – zarówno w przypadku oprawek damskich, jak i męskich. Widać jednak, że coraz więcej marek decyduje się na produkcję takich modeli. Rosnąca popularność drewnianych okularów można wiązać w trendem na ekologię i powrót do natury. Drewniane oprawki są bowiem wykonane z materiału biodegradowalnego i roślinnego. Osoby, które lubią otaczać się naturą – mieszkania urządzają w prawdziwym drewnie, noszą odzież wykonaną z bawełny, jedwabiu czy wełny – z pewnością docenią drewniane oprawki. Będą one dopełnieniem ich stylizacji i wyrazem konkretnego stylu życia. Pomijając aspekt wyznawanych wartości, nie można odmówić drewnianym oprawkom wyjątkowości i oryginalności. Nie są ciężkie, chociaż dużo im brakuje do lekkich metalowych ramek. Najczęściej produkuje je się z litego drewna, z drzew takich jak dąb, buk, klon, mahoń czy wenge. Na pewno warto przyłożyć więcej wagi ich pielęgnacji i konserwacji – wtedy mają szansę służyć nam długie lata. Jeśli mamy obawę o drewniany total look, znajdziemy także oprawki metalowe jedynie z ozdobnymi, drewnianymi elementami, które wyglądają równie intrygująco. 

Millenial purple 

O projektowaniu dla Millenialsów, czyli pokolenia urodzonego w latach 80. i 90. XX wieku, były już tysiące publikacji. Ich kolorem został okrzyknięty millenial pink, a następnie millenial purple. Ma on symbolizować równość, tolerancję, zanikanie granic między męskością a kobiecością. Oprawki w kolorze millenial purple, czyli jogurtu jagodowego, znajdziemy już u największych projektantów. Kolor liliowy świetnie pasuje do odważnego, jagodowego total loooku lub jako akcent np. przy czarnej garderobie. Zależnie od reszty dodatków,  odcień ten może być bardzo elegancki lub szalony. Najważniejsze, że dzięki jego ochłodzeniu z millenial pink, odnajdą się w nim zarówno panowie, jak i panie. 

Multikolor

Jeśli nie przypadł Wam do gustu millenial pink, w 2020 roku możecie bez obaw i do woli wykorzystywać wielokolorowość – także na oprawkach okularów. Mamy tutaj dobrą wiadomość – okulary nie muszą już pasować idealnie do reszty stylizacji. Mogą rzucac się w oczy, odbiegać od kolorystyki ubioru, wychodzić na wierzch. Wbrew pozorom oprawki wielokolorowe są bardzo uniwersalne – o ile nie przesadzimy z ilością wzorów na odzieży i akcesoriach. Najmodniejsze multikolorowe oprawki będa mieć artystyczne wzory, geometryczne kształty lub w wersji dobrze znanej – marmurkową kompozycję. Tak kolorowo jeszcze nie było!  

Ogród na oprawkach 

Do trendu roślinnego, obowiązującego w modzie i wystroju wnętrz od paru lat, dołączyły okulary. Projektanci namawiają nas do noszenia kwiatowych i roślinnych wzorów także na oprawkach. Modne są zarówno drobne łączki w bezpiecznych kolorach (czerwone i niebieskie na białym lub czarnym tle), jak i malarskie kompozycje jak z obrazów impresjonistów. Chętnie wykorzystywanym motywem na bokach okularów są też rośliny zielone. 

Szkła szkłom nierówne 

Co na pewno będzie widoczne w kolejnych latach, to przykładanie wagi już nie tylko do samej oprawki, ale drobiazgowy dobór szkieł okularowych – zgodnie z ich przeznaczeniem, naszym trybem życia, pracą. Nadal niewiele osób zdaje sobie sprawę, że okulary oprócz poprawiania ostrości widzenia mogą spełnić szereg dodatkowych, a jednak bardzo istotnych funkcji. Są soczewki, które podnoszą kontrast, eliminują odbicia światła czy też ułatwiają ich czyszczenie. Dobry optyk pomoże Wam skonfigurować soczewki idealne. O co możecie zapytać w salonie?

Na pewno warto rozważyć soczewki progresywne, które pozwalają uniknąć noszenia dwóch par okularów, jednych do dali, a jednych do bliży. To jedne z najbardziej zaawansowanych technologicznie soczewek w optyce okularowej. W ich przypadku kluczowe jest idealne dopasowanie i wstawienie. Drugim typem są okulary indeksowe pocienianie, które pozwalają zredukować grubość szkieł w przypadku dużych wad wzroku – nawet o 60%! Do wyboru mamy też różne powłoki funkcjonalne. Powłoka hydrofobowa – pozwala zredukować krople wody lub parę wodną osadzającą się na szkłach, szczególnie podczas przejścia z zimnych do ciepłych pomieszczeń. Powłoka oleofobowa pozwala zminimalizować tłuste zabrudzenia (np. odciśnięte palce) i ułatwiać jej czyszczenie. Powłoka UV chroni oczy przed promieniowaniem słonecznym, natomiast powłoka BlueControl neutralizuje nadmiar niebieskiego światła emitowanego przez ekrany w telefonach komórkowych czy komputery. Jest przeznaczona dla osób, które spędzają dużo czasu przed urządzeniami elektronicznymi np. w pracy. 

Podsumowując, modne są nie tylko nietuzinkowe oprawki – multikolorowe, drewniane czy zupełnie przezroczyste, ale też – a może przede wszystkim zaawansowane technologicznie szkła. To one mogą znacząco poprawić nasz komfort życia i produktywność w pracy.